Rotterdam, który znaleźć można w Holandii, to jedno z najważniejszych miast jakie można znaleźć w Europie. Wszystko przez znajdujący się tam port. To także drugie co do wielkości miasto, gdzie na co dzień mieszka ok. 6,7 mln osób. Jednak nie tylko z tego słynie Rotterdam, ale także z atrakcji. Jedną z takich atrakcji są domy kostki, które stanowią bardzo charakterystyczny punkt na mapie miasta. Co to jest i skąd się wzięło?
Ciebie to nic nie kosztuje, a ja pozyskam środki na następne artykuły. Z góry Ci dziękuję!
Gdzie znajdują się Domy kostki w Rotterdamie?
Należy udać się na ulicę Overblaak tuż nad stacją metra Blaak, żeby odnaleźć zespół żółtych budyneczków w kształcie przechylonych kostek. Dokładnie domki można znaleźć pod numerem 70. Polacy powiedzą, że mają do czynienia z domami-kostkami. Holendrzy mówią na nie Kubuswoningen lub też cube. Co ciekawe, domki znajdują się w tym miejscu już od wielu lat. Powstały w 1984 roku. Za ich stworzenie odpowiedzialny jest Piet Blom, który był duńskim architektem. W jego zamyśle miała powstać optymalna przestrzeń – nie tylko jeżeli chodzi o wnętrze, ale także przestrzeń zewnętrzną. Patrząc na nie z daleka można mieć wrażenie, że patrzy się na las. Wszystko dzięki temu, że tak została opracowana cała architektura przestrzeni.
Jak dojechać do Domów kostki w Rotterdamie?
Z centrum Rotterdamu do domów kostek można dojechać metrem. Dokładnie linią B w kierunku Nesselande. Potem należy wysiąść na przystanku Blaak. Stamtąd jest ok. 110 metrów do domów z kostki, więc można ten odcinek przejść w ciągu kilku minut.
Istnieje także możliwość dojechania z centrum własnym samochodem (jeżeli ktoś takowy ma), co też powinno zająć ok. 15 minut. Nie brakuje śmiałków, którzy z samego centrum, przy sprzyjającej pogodzie, idą spacerkiem do żółtych domeczków. Idąc na skóry, po drodze mijając m.in. Primark, można tam dojść w 20 minut. Nie będzie to długa trasa i będzie można przejść ze spokojem te ok. 1,5 km.
Ciekawostki na temat Domów kostki w Rotterdamie
Domki są nie lada atrakcją dla turystów, ponieważ takich konstrukcji nie spotka się wszędzie.
Robiąc sobie zdjęcia pod takimi domkami, należy pamiętać o tym, że ma się do czynienia z miejscem, gdzie mieszkają na co dzień ludzie. To nie tylko atrakcja, ale także zwykłe domy. Wspomniany wyżej Piet Blom stworzył takie miejsce, które miało stać się odpowiedzią na potrzeby planistów z lat 70. Nie wiedzieli oni bowiem jak zaplanować część mieszkalną w tak kłopotliwym miejscu. Duński architekt wymyślił więc, że zaprojektuje domki, które wiszą na filarach nad chodnikiem.
Nachylenie ścian wynosi 55 stopni. Turyści mają szansę na to, aby wejść Pod domki i spojrzeć na nie z innej perspektywy. Uwagę na pewno zwrócą okna, które pozwalają poniekąd zajrzeć też do środka tych charakterystycznych domków. Należy jednak pamiętać o tym, aby nie przesadzać ze swoją natarczywością, ponieważ zagląda się do czyjegoś domu, więc warto zadbać o poszanowanie prywatności mieszkańców.
Dlaczego warto odwiedzić Domy kostki w Rotterdamie?
Powody są dwa. Jednym z nich jest to, że jest to nie lada atrakcja, której nie spotka się w żadnym innym mieście. Będzie można się poza tym przekonać, że już ponad czterdzieści lat temu ludzie wiedzieli jak projektować optymalnie urządzone przestrzenie. W czasach kiedy wynalazki technologiczne nie były tak mocno powszechne, ludzie wiedzieli jak poradzić sobie z trudnymi wyzwaniami.
Noclegi i hotele Domy kostki w Rotterdamie
Jeżeli ktoś jest spragniony wrażeń, ma okazję do tego, aby skorzystać z noclegu w tych domkach kostkach. Jest bowiem możliwość wynajęcia noclegu w Stayokay Hostel Rotterdam. Nocleg można wynająć bezpośrednio przez znane portale (m.in. Booking), aby mieć pewność, że po przyjeździe do miasta, miejsce będzie czekało na gości. Hostel oferuje różne udogodnienia podróżującym, m.in. prywatne pokoje i łóżka koedukacyjne w pokojach wieloosobowych. Do tego na miejscu dostępny jest automat z napojami, bistro i bar. Istnieje możliwość wynajęcia pokoju ze śniadaniem w cenie. Nocleg w takim miejscu okaże się fajnym wspomnieniem z pobytu w Rotterdamie.