Witte Huis (Biały Dom) w Rotterdamie, zwiedzanie

Tagi , , , ,

Rotterdam to dość specyficzne miasto portowe w zachodniej Holandii, które w trakcie II wojny światowej zostało niemal całkowicie starte z powierzchni ziemi. Szybko jednak w lokalnej prasie pojawiać się zaczęły nagłówki głoszące, iż „miasto nad Mozą staje na nogi”. Pozostał żal, że wiele starszych zabytków nie przetrwało, ale w Rotterdamie zaczęło bić nowe miejskie życie. Pamiątką dawniejszych czasów jest dzisiaj niesamowity obiekt, jedna z głównych atrakcji turystycznych miasta. Oto Witte Huis czyli Biały Dom.    

Planujesz zarezerwować nocleg przez Booking.com? Zarezerwuj przez ten link.
Ciebie to nic nie kosztuje, a ja pozyskam środki na następne artykuły. Z góry Ci dziękuję!

Gdzie się znajduje Witte Huis w Rotterdamie i jak tam dotrzeć? 

Witte Huis (czyli Biały Dom) znajduje się w środku tętniącej życiem portowej dzielnicy rotterdamskiej Oude Haven, w centrum miasta. Okolica jest naprawdę stara, pierwsze molo zbudowano tutaj w XIV wieku. Od lat 80-tych XX wieku Oude Haven stała się miejscem miejskiej rozrywki z licznymi kawiarniami i restauracjami oraz tarasami na wodzie, w pobliżu charakterystycznych domów sześciennych. Warto tutaj zajrzeć dla samego klimatu, ale przede wszystkim dla Białego Domu. W pobliżu znajduje się także interesujące Muzeum Morskie. 

Interesujące nas miejsce położone jest na południowy wschód od stacji Rotterdam Blaak, łączącej w sobie przystanek kolejowy (metro), autobusowy i tramwajowy. Z tego portu komunikacyjnego można zatem bardzo łatwo dotrzeć do Witte Huis. Najlepiej chyba skorzystać z metra linii A, B lub C. Kursują tutaj także tramwaje linii 21 i 24.   

Historia Białego Domu w Rotterdamie

Polska nazwa może być nieco myląca, ponieważ nie ma ten budynek nic wspólnego ze swoim imiennikiem z Waszyngtonu. nie jest to bynajmniej obiekt rządowy czy prezydencki, ale… pierwszy wieżowiec w Europie. Ba, we wczesnych przewodnikach turystycznych obiekt nazywany był wprost „pierwszym europejskim drapaczem chmur”.

Faktycznie w 1897 roku wzorowano się mocno na pierwszych nowojorskich drapaczach. Projekt wyszedł ze sztalugi architekta Willema Molenbroek na zlecenie braci Gerrita i Hermana van der Schuytów. Założeniem był jedenastokondygnacyjny budynek, który miał zostać przeznaczony na cele biurowe. Od razu wokół projektu rozpętała się niemała burza – krytycy podnosili, że kiepska gleba Rotterdamu nie będzie w stanie utrzymać takiego kolosa. Rzeczywiście, nie obyło się bez zawalenia sąsiedniego budynku w trakcie budowy… Koniec końców jednak Biały Dom w Rotterdamie stanął. Pod fundamenty wbito tysiące specjalnych pali, aby grunt był mocniejszy.

Zwiedzanie Witte Huis w Rotterdamie

Ten fascynujący budynek, zbudowany w stylu typowo secesyjnym, ma łącznie 43 metry wysokości. Na płaskim dachu znajduje się platforma widokowa, na którą można wjechać windą – było to bardzo nowatorskie rozwiązanie u progu XX wieku.  

Pokonywanie kolejnych z 11 pięter gmachu jest przygodą i atrakcją wizualną samą w sobie. Na elewacji parteru i pierwszego piętra z błękitnego kamienia znajdują się kolumny dekorowane w wymyślne motywy kwiatowe, a u podstawy dwóch narożnych wież podziwiać można skrzydlate smoki. Przestrzeń środkową Białego Domu zdominowały białe kamionki (stąd nazwa budynku), co jakiś czas urozmaicane kolorowymi prostokątami. W łukach wieńczących rzędy okien znajdują się secesyjne mozaiki. No i jest jeszcze historyczny napis wykonany w dniu otwarcia budynku – „Het Witte Huis”. 

Ze szczytu budowli podziwiać można zapierające dech w piersiach widoki na całą panoramę Rotterdamu i malowniczą rzekę Maas. Z kolei na parterze można zdegustować dobrego drinka w znajdującej się tam kawiarence Grand Cafe. Dostępne są także wycieczki z przewodnikiem.  

Dlaczego warto odwiedzić Witte Huis?

Przede wszystkim, warto wdrapać się na sam szczyt tej wysokiej budowli i spojrzeć na Rotterdam z lotu ptaka. Po drugie, wycieczka taka ma charakter jak najbardziej edukacyjny. Uczy szacunku dla symboli dziedzictwa architektonicznego, a sam budynek Białego Domu jest świadectwem odporności zbombardowanego w czasie wojny miasta. 

Autor: Krzysztof Kołodziejczyk – Zaprzysięgły miłośnik Pana Samochodzika. Fan turystycznych wycieczek i badacz historii, zagubiony bez reszty w dziejach starych zamków, dawnych miast i osad. Turysta z przypadku – pisarz z powołania – historyk z wykształcenia. Dlaczego? Podróże kształcą i inspirują!

Poprzedni

Pomnik ropy Cascade i Pomnik Rozdarte miasto w Rotterdamie

Most Willemsbrug w Rottedramie, zwiedzanie

Następny

Dodaj komentarz